„Stabilność belki, kontrola wysokości i oczywiście system GPS świetnie sprawdzają się podczas opryskiwania.”
Nikołaj Dubnikow
Rzepak został zasiany na tym polu 5 dni temu. Gleba jest mokra po wczorajszym deszczu, ale jak widać, dzięki szerokim kołom, a także dużej ilości wody, opryskiwacz praktycznie się nie toczy, nie tworzy kolein. Opryskiwacz zdecydowanie zasługuje na uwagę. W gospodarstwie uprawiamy 410 hektarów zasianej ziemi. Dzisiaj testujemy pole rzepaku ozimego. Powierzchnia pola wynosi 46,5 hektara. GPS opryskiwacza, po zmierzeniu pola, wykrył dokładnie tyle hektarów."– mówi N. Dubnikovas
„Mimo wszystko, sterowanie opryskiwaczem jest proste i proste, w porównaniu z samym opryskiwaczem, który wydaje się skomplikowanym mechanizmem. W praktyce operator, po rozpoczęciu oprysku, nie ingeruje w sterowanie samym opryskiwaczem, a jedynie kieruje ciągnikiem. Zarówno oprysk, jak i układy kopiowania belki polowej oraz utrzymania wysokości – wszystko działa automatycznie i naprawdę dobrze. Szczególnie spodobał mi się system kopiowania kół podążających za śladem ciągnika. Obserwując, naprawdę widać, że koło porusza się zgodnie z ruchem wskazówek zegara i oczywiście nie ma z tego powodu strat w plonach”."– mówi N. Dubnikovas